Niewątpliwie dobremu przystosowaniu emocjonalnemu młodzieży sprzyjają właściwe postawy rodzicielskie. Dziecku w okresie dorastania potrzebna jest „rozumna swoboda” ze strony rodziców: poszanowanie jego indywidualności, a zarazem współdziałanie i pomoc w jego niepokojach i troskach. Błędy wychowawcze wynikające z postaw nieracjonalnych — np. z nadmiernego ochraniania, tendencji perfekcjonistycznych lub też stałego nieakceptowania tego, co dziecko czyni — prowadzą nie tylko do chwilowych sprzeczek, nieporozumień i konfliktów, ale wywołują niekiedy trwały dysonans w kontaktach dzieci z rodzicami, bezpowrotne rozejście się ich dróg.Historyczny aspekt, w jakim należy rozpatrywać zjawiska rozwojowe, nie pozwala też pominąć „niepokojów epoki” jako źródeł zaburzeń emocjonalnych młodzieży.
