Począwszy od Wojciecha Fibaka, świetnego w deblu, gorszego w grze pojedynczej, aż do owego słynnego piłkarza, który podobno niczym jako jednostka się nie wyróżniał, ale w drużynie narodowej przejmował rolę dyrygenta, inspiratora akcji ofensywnych, nadającego grze błyskotliwość i charakter, w całym sporcie nieustannie mamy do czynienia z zagadką zespołowości. Na czym polega ta zdolność zgrywania się z innymi, współdziałania — na czym polega zespołoWość w sporcie? Napisano na ten temat wiele uczonych rozpraw. Przeprowadzono badania i ekspertyzy. Sport najwyższego wyczynu eksperymentów naukowych nie lubi. Może dlatego bardziej interesujące i pogłębione są wyniki studiów-nad* zachowaniem zespołowym .drużyn,-załóg i. teamów- niższej klasy.
