I jeszcze jedna wątpliwość. Sport jest mieszaniną działań profesjonalnych i amatorskich, granice bywają płynne, a często przez kogoś celowo zatarte. W tej sytuacji stawka na aktyw społeczny wymaga nieco innych _ kryteriów doboru,- niż obłożona przepisami pragmatyka kadrowa. Wymaga dobrej znajomości łudzi, „nosa” czyli, sztuki odróżniania uczciwego obywatela od cwaniaka — deklamatora. Wydaje się, że o sztuce tej zbyt często nie’ tylko pan X w sporcie zapominał. Co doradzać, po gorzkiej lekcji, ludziom w sytuacji pana X? Przede wszystkim, i za wszelką cenę,’ częstą osobistą obecność tam, gdzie w sporcie rozgrywa się sprawa najważniejsza tzn. na treningach’ i zawodach.
