O tym, że pocałunki są przyjemne chyba nie trzeba przekonywać nikogo, kto miał już okazję ich spróbować. Warto jednak poznać inne, poza czystą przyjemnością, zalety wynikające z całowania się z partnerem. Być może skłonią one do częstszego oddawania się tej czynności w codziennym życiu. Przede wszystkim całowanie może wydłużyć życie. To codzienne nawet o kilka ładnych lat. Poza tym działa korzystnie na mięśnie twarzy i wygładzenie skóry, ponieważ w trakcie tej czynności jest ona lepiej ukrwiona. Podczas całowania spala się kalorie, natomiast po jego zakończeniu pozostaje uczucie błogości. W zapomnienie odchodzi również stres czy zmartwienia. Dzięki częstym buziakom można również walczyć ze szkodliwym cholesterolem i regulować ciśnienie krwi. Całowanie działa lepiej niż morfina, a zatem zalecane jest każdemu odczuwającemu ból. A wszystko dzięki naturalnym środkom przeciwbólowym, które wydzielają się w czasie pocałunków w ślinie. Czy można chcieć czegoś więcej? Chyba nie, zwłaszcza że w jednej czynności łączy się przyjemne z pożytecznym.
