Przed wynalezieniem samochodu czy kolei podróżowano niewątpliwie dłużej, ale środki transportu miały interesujący charakter. Na duże odległości jeździły dyliżanse pocztowe, prywatne karety ale też i przeznaczone dla biedniejszych osób wozy z naciągniętymi impregnowanymi tkaninami lub skórami, chroniące przed deszczem, ale nie zapewniające zbyt wielu wygód. Powozy konne były tym wygodniejsze im większym portfelem dysponował podróżny. Mogły mieć mniej lub bardziej wygodne resory, hamulce czy wreszcie wnętrze. Solidne i zakryte zaprzęgi nadawały się na dalekie podróże. Ale już niekoniecznie były wskazane na wycieczki po okolicy. W tym lepsze były otwarte powozy konne, które wykorzystywano chętnie do spacerów, krótkich podróży. Oczywiście, podobnie jak i dziś, dla miłośników ryzyka i tempa były produkowane sportowe powozy konne, często dwukołowe. Takimi lekkimi wózkami posługiwali się także ci, którzy musieli przemieszczać się szybko z miejsca na miejsce, na przykład lekarze jeżdżący do chorych.
